Ewa Bloom Kwiatkowska
Bestiariusz/Dark Fantasy
22 stycznia – 14 marca 2021
Mroczna i metaforyczna fantazja łączy elementy inscenizacji teatralnej, epizodów filmowej narracji, alegorycznych ilustracji do cytatów z literatury oraz formuły wystawy sklepowej (eleganckiego, choć nietypowego butiku). Pokaz dostępny jest do oglądania przez wielkie witryny galerii (i przeszklone drzwi) bez możliwości wchodzenia do jej wnętrza. Ograniczenie jest rezultatem zarówno obecnych wymogów sanitarnych, jak i samej koncepcji wystawy. Wszystkie wymienione elementy nie są po prostu kompilacją zgromadzonych składników, lecz wynikają z natury wykorzystanych obiektów, którymi przede wszystkim są manekiny ubrane w markową odzież i z realistycznymi maskami zwierząt na głowach. Stworzona sytuacja ociera się w galerii sztuki o absurd, ale przecież nie takie maskarady już widzieliśmy – znamy je ze sceny teatralnej, kreacji filmowych czy komputerowych gier.
Najbardziej chyba niepokojący w pierwszej chwili jest bezruch oglądanych postaci, zastygłych jakby w trakcie zdarzenia, które tworzą. Zwierzęco-ludzkie istoty zdają się uczestniczyć w wernisażu wystawy, która nie jest jeszcze w pełni ukończona. Dziełami na „ich” wystawie są głównie obrazy dotyczące zwierząt i zawierające wypowiedzi o zwierzętach. Jednakże dla nas, oglądających całość przez witryny, te hybrydyczne postacie reprezentowane przez manekiny są oczywiście także składnikami wystawy.
Postacie w modnych ubraniach zdają się celebrować swoją postawę uczestniczenia w świecie sztuki, zajęci sobą kreują swój świat, natomiast my (z naszymi wyobrażeniami i problemami) oglądamy wszystko z zewnątrz. „Oni” są jakby u siebie, pomiędzy sztuką, która jest „o nich”. Czy ich świat jest dla nas sztuczny i obcy? Niezupełnie, bo nieraz w czymś dosyć podobnym uczestniczyliśmy lub widzieliśmy na relacjach z wernisaży. Poza tym my też nosimy maski, inne wprawdzie, ale ta inność, nie jest przecież jakoś fundamentalna. Chyba że ich zwierzęce maski potraktujemy jako oznaki gatunkowej przemiany, że zaglądając przez szyby galerii widzimy wyobrażenie czekających nas mutacji w istoty zwierzęco-ludzkie, co jest przecież jakoś prawdopodobne – nie wyrosną nam oczywiście zwierzęce głowy, ale w sferze emocjonalnej może czegoś się od zwierząt nauczymy. Niemniej pewien irracjonalny niepokój, że w jakiś sposób zostaniemy zastąpieni przez gatunkowo odmienne istoty jednak się pojawia.
Szczególnie, że mroczny klimat sączy się też z prezentowanego w witrynie wystawy wideo performansu Ewy Bloom-Kwiatkowskiej. Artystka wnika w tym działaniu w element kultowego horroru The Ring, którego istotnym rekwizytem jest kaseta VHS zawierająca sekwencję przerażających obrazów przedstawiających cierpienia zwierząt powodowane przez ludzi. Obejrzenie tej kasety skutkuje w toku fabuły The Ring nagłą śmiercią osoby oglądającej. Nawiązanie do konwencji i klimatu dark fantasy wynika z przekonania artystki, że „Fantastyka grozy i filmowy świat realizmu magicznego są alternatywnym odpowiednikiem dla absurdów rzeczywistości”.
Częściowo z tej właśnie inspiracji powstały widoczne na wystawie manekiny. Stanowiły elementy instalacji Teatr. Dark Fantasy autorstwa Ewy Bloom-Kwiatkowskiej, stworzonej na potrzeby XXVI Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, zorganizowanego przez Teatr Powszechny w Łodzi w lutym 2020 roku. Wtedy funkcjonowały w foyer tego teatru, między jego publicznością oczekującą na spektakl. Intrygowały swą obecnością i wyglądem, ale też prowokowały część osób do robienia sobie z nimi pamiątkowych fotografii; ujawniała się w tym postawa dająca pierwszeństwo fascynacji dziwnością i odmiennością przed ewentualnym lękiem wobec istot odmiennego rodzaju. Możliwość generowania takiej postawy jest niewątpliwie jednym z atutów teatru, jako przestrzeni tworzenia świata alternatywnego dla codzienności.
Trzeba też zaznaczyć, że współpraca Ewy Bloom-Kwiatkowskiej z teatrem wynikała także z jej wieloletniej twórczości w dziedzinie scenografii i doświadczenia zdobytego na tym polu, które kreatywnie wykorzystuje w różnych dziedzinach swojej aktywności. Jak mówi: „Projektując scenografię jestem artystką wizualną, kiedy pracuję nad projektem do galerii sztuki jestem również scenografką”. Jednakże zaistnienie takiej grupy manekinów w Galerii XX1, a więc poza kontekstem teatru jest wyzwaniem dla przyzwyczajeń publiczności galeryjnej, która niejednokrotnie alergicznie reaguje na podobieństwo aranżacji wystawy do scenografii, kojarzonej z budowaniem iluzyjnej przestrzeni. Jakkolwiek te uprzedzenia uważamy za już przebrzmiałe, to proponujemy sytuację przestrzenną stworzoną z manekinami na tej wystawie roboczo określić jako instalację performatywną. Manekiny performują bowiem, choć w bezruchu, (tak jak w foyer teatru) swoją obecność jako przybyszów z trochę innej realności. Natomiast kontekst galerii sztuki podsuwa pytanie o to, co one reprezentują: czy tak uformowane manekiny przedstawiają ludzi w maskach zwierząt, czy zwierzęta ubrane jak ludzie? Czy budzą raczej empatię czy poznawczy i emocjonalny dystans?
Ponadto manekiny w galerii sztuki są zarówno elementami zaaranżowanej narracji, jak i się z niej (bezwolnie) wymykają. Ich współczesne stroje, inspirowane stylem grunge czy postpunk, wydają się nawiązywać do fascynacji kostiumami (choćby w fenomenie cosplay) także poza sceną teatralną (czy szerzej – sztuką wizualną) a wykorzystanie masek staje się akceptowalnym elementem kreacji wizerunku, jakby w kolejnej odmianie kampowej estetyki. „Bardzo możliwe, że przed witryną galerii (przy ruchliwej śródmiejskiej ulicy) przystaną przechodnie zainteresowani bardziej modą i ubiorem, a nie sztuką współczesną” – przewiduje artystka.
Z pewnością pokaz nie operuje jednoznacznym (i jednym) kodem odniesień wynikającym z ulokowania w określonej dziedzinie twórczości – oscyluje pomiędzy sferą teatru, filmu, mody czy sztuki „galeryjnej”. Utrzymuje jednak stale związek z konwencją dark fantasy, a wspólnym tematycznym mianownikiem pozostaje ludzkie współistnienie ze zwierzętami. Dla nich – w sumarycznie traktowanej globalnej skali – współistnienie to jest zdecydowanie zbyt często upiorne. Zwierzęta są w przedmiotowo bezduszny sposób eksploatowane często na przemysłową skalę, traktowane okrutnie, bez uwzględniania, że są istotami czującym.
Ten wątek podejmują eksponowane na wystawie „ilustracje” przygotowane przez Ewę Bloom-Kwiatkowską. Wykonane w specyficznej mieszanej technice bliskiej collage’u sięgają po język pokrewny renesansowym alegoriom, stanowiącym próbę alchemicznego niemal zespolenia sfery myśli (cytatów z filozoficznie zorientowanej literatury) z obrazami o sugestywnej, lecz często trudnej do odgadnięcia wymowie. Prezentowany zbiór „ilustracji’ nawiązuje do idei bestiariusza, jako kompendium przedstawień bestii, fantastycznych stworów, które od czasów starożytnych okazują się wciąż nieodzownym składnikiem ludzkiej wyobraźni. W bestiariuszu Ewy Bloom-Kwiatkowskiej zwierzęco-ludzkie istoty apelują o empatię wobec nich, ale także o współodczuwanie z wszelkimi istotami słabszymi, jakkolwiek dziwnie by nie wyglądały.
Zoomorficzne elementy tak silnie manifestujące na wystawie Bestiariusz/Dark Fantasy, obecne w różnych kulturach od zamierzchłej przeszłości, wciąż okazują się poruszające. Zapewne dlatego, że sięgają do stale obecnej w ludziach głębokiej sfery, niekoniecznie sfery mitu, może raczej wyobraźni szukającej wyrazu dla wartych podjęcia wyzwań, rozpoznania niezaspokojonych potrzeb. Ciekawe, że w egipskich wizerunkach bogów (jako ludzi z głowami zwierząt), ten zwierzęcy element, odmiennie niż dzisiaj, wywyższał przedstawioną istotę ludzką.
Grzegorz Borkowski – kurator wystawy
Ewa Bloom-Kwiatkowska
Artystka wizualna – przedstawicielka nurtu krytycznego i performatywnego w sztuce. Malarka, scenografka, reżyserka, autorka eksperymentalnych filmów wideo. Realizuje rozbudowane scenariusze wizualne o potencjale transmedialnym w przestrzeni wirtualnej i rzeczywistej. W praktyce artystycznej wykorzystuje strategie subwersywne. Konfrontuje ideę sztuki z presją idei społeczno-politycznych i autobiografią.
Od roku 2010 do chwili obecnej wykładowczyni Akademii Sztuk Pięknych im Wł. Strzemińskiego w Łodzi – autorski program ćwiczeń i wykładów z projektowania scenografii i kostiumów. W latach 2012 – 2015 realizowała autorski program wykładów i ćwiczeń warsztatowych ze scenografii wirtualnej w Szkole Filmowej w Łodzi. Współzałożycielka i członkini grupy artystek Frakcja (2016 – 2020).
Laureatka nagrody I stopnia Ministerstwa Kultury i Sztuki za osiągnięcia w dziedzinie scenografii teatralnej. Trzykrotna stypendystka Ministerstwa Kultury i Sztuki. W 2017 uhonorowana nagrodą artystyczną Prezydenta Miasta Łodzi za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechnianiu kultury.
Praca habilitacyjna – rozprawa teoretyczna odnosząca się do własnej praktyki artystycznej pt.: „Obraz wobec przemocy. Kod ekranu” – otrzymała nagrodę główną w ogólnopolskim konkursie Marszałka woj. łódzkiego 2017 na najlepsze prace naukowe. Wykład habilitacyjny „Obraz wobec przemocy. Kod ekranu” prezentowała w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, oraz na seminarium „Współczesne Sztuki Wizualne wobec Shoah” na Uniwersytecie Sorbona w Paryżu, w grudniu 2016.
Prace artystki znajdują się w zbiorach: Sammlung Hoffmann Kollektion w Berlinie, Die Bildwechsel-Archive Videomuseum w Hamburgu – Archiwum Sztuki Kobiet.
zdjęcia: Ignacy Skwarcan
plakat na stronie głównej: Sławek Kosmynka